2010/01/04

Siup

Nowy rok, chwiejny krok. Tak większość ludzi może powiedzieć - ale nie ja! O nie nie! W nowy rok wszedłem gładko. Można by rzec, wkroczyłem z pełną świadomością, bez zbędnych ruchów wskazujących na zaraz chcącego się wyrwać pawia.
Okazuje się, że dużo by mówić i wiele pisać, ale czasu - mimo nowego licznika - brak! Oj brak.
Myślę sobie tak - jeśli nie napiszę, to można będzie mnie wychłostać i wystawić boso na mróz. A potem już możecie mnie bić i mówić do mnie po niemiecku. O ja!
Dobra, koniec żartów. W nowym roku chciałbym opisać historię Niklasa i Pauliny widzianą moimi oczami. Na pewno będzie się różnić od oryginału, ale taki jest zamysł autora. Być może nawet zmienię imiona, żeby nie można było rozpoznać o kogo chodzi :)
W Nowym roku życzę sobie częstych i obfitych wizyt, a wam, którzy patrzycie w ekran życzę wiele cierpliwości i nade wszystko mało kontaktu z nieszczerością i kłamstwem.


Pozdrawiam,

1 komentarz:

  1. Baaardzo piękne życzenia! A któż to jest Niklas i Paulina? Zaintrygowana jestem do głębi. Czekam na resztę...

    OdpowiedzUsuń